Fanger Laser Cube poziomica laserowa – recenzja produktu

Kilka dni temu w moje ręce trafił zestaw Fanger Laser Cube ze statywem. Nie mogłem przegapić takiej okazji, więc przygotowałem dla Was krótką recenzję tej poziomicy laserowej. Rozpakowałem paczkę i nastąpiło pierwsze zaskoczenie – oprócz samej poziomicy i statywu w pudełku znalazłem aż 4 baterie AA.

Po przeczytaniu instrukcji i sprawdzeniu parametrów urządzenia dowiedziałem się, że jest to konieczne ze względu na wyjątkowo dużą moc lasera. Przynajmniej w teorii – w tym teście sprawdzę, czy deklaracje producenta są prawdziwe.

Pierwsze wrażenia

Przede wszystkim zaskoczył mnie materiał wykonania. O dziwo, nie jest to plastik, tylko w większości miękka guma. Poziomica jest wykonana bardzo starannie, a przycisk służący do sterowania nią miękki, ale responsywny. Pierwszy punkt dla poziomicy.

 

W zestawie oprócz samego urządzenia znalazłem także statyw, przy którym na chwilę się zatrzymam. Spodobał mi się nie tylko ze względu na elegancki i profesjonalny wygląd, ale także stabilność. Miałem do czynienia z tanimi statywami (pewnie każdy z was kojarzy te srebrne statywiki które wyglądają, jakby miały się wywrócić od samego patrzenia). Tutaj jest inaczej. Nogi wykonane są z aluminium, a „stópki” z gumy, dzięki czemu statyw jest bardzo stabilny. Po rozłożeniu może on osiągnąć wysokość 140 cm.

 

No i dodatki. Poziomica i statyw mają swoje osobne futerały. Ten dla poziomicy umożliwia montaż do paska, a statywowy posiada dodatkową rączke do przenoszenia lub zarzucenia na ramie.

 

Test 1 – samopoziomowanie

Przez długi czas zastanawiałem się, w jaki sposób sprawdzić czy poziomica laserowa działa prawidłowo. Po sprawdzeniu deklaracji producenta moją uwagę przyciągnęły dwie deklaracje – samopoziomowanie i dokładność. W tej części sprawdzę, czy poziomica faktycznie sama znajduje poziom – i jak dokładnie go wyznacza. Użyłem do tego… innego urządzenia firmy Fanger, a mianowicie poziomicy elektronicznej. Mimo, że jest ona przeznaczona do czegoś innego, to w innym teście sprawdziłem jej dokładność. Na tej podstawie mogę zweryfikować działanie Fanger Laser Cube.

O co właściwie chodzi z tym samopoziomowaniem? W niskiej klasy poziomicach poziom musimy ustalić i zweryfikować sami. W przypadku tego urządzenia jest inaczej – Fanger Laser Cube powinno ustawiać i kalibrować się samo. Wystarczy, że ustawimy poziomicę „mniej więcej”, a ona sama znajdzie odpowiedni poziom. W praktyce po ustawieniu urządzenia laser zaczął się „bujać”, a po około trzech sekundach ustabilizował się. W tym samym momencie lampka na górze urządzenia zmieniła kolor na zielony. Według instrukcji jest to znak, że poziom jest wyznaczony. Skierowałem więc poziomicę na ścianę i przystąpiłem do testów. 

 

Jak widać, poziom wyznaczony jest bardzo dokładnie. Zmierzyłem zarówno linię poziomą jak i pionową – projekcja jest naprawdę precyzyjna.

Test 2 – dokładność

Drugim parametrem deklarowanym przez producenta jest dokładność – a konkretnie możliwy odchył na każde 10 metrów. W przypadku Fanger Laser Cube ma to być około 3 mm. Deklarowany obszar roboczy urządzenia to 15 metrów, więc w praktycze powinno to być 4.5 mm. Sprawdźmy to.

 

Co właściwie tutaj zrobiłem? Najpierw przymocowałem kartkę papieru według poziomu wyznaczonego przez poziomicę, a następnie odsunąłem ją na odległość 15 metrów aby sprawdzić, czy linia się przesunie. Drugie zdjęcie jest kiepskiej jakości i wygląda na trochę krzywe, bo wykonywałem je z wykorzystaniem zooma zza poziomicy. Chciałem w ten sposób sprawdzić, czy laser „wejdzie” lub „odzejdzie” od kartki. Nic takiego się nie stało, a przecież 4,5 mm to całkiem sporo.

Zaciekawiony, skontaktowałem się z producentem. Dowiedziałem się, że ta dokładność bierze się ze zmian grubości lasera wynikających z praw fizyki – im laser dalej od ściany czy innego obiektu, tym będzie grubszy – znane mi zjawisko rozpraszania światła. Wspomniał też jednak, że te wartości zmieniają się dopiero po przekroczeniu deklarowanego obszaru roboczego – czyli 15 metrów.

Dokładność – zaliczona. 

Test 3 – funkcje

Kiedy spojrzymy na zdjęcie znajdujące się na początku tego artykułu, zobaczymy, że poziomica posiada coś w rodzaju przełącznika. Pozwala on na zablokowanie lub odblokowanie lasera. Po co? Kiedy laser jest odblokowany, wystarczy, że ustawimy poziomicę „na oko”, a ona sama znajdzie poziom. Możemy go jednak zablokować aby uzyskać zwykłą prostą linie pod dowolnym kątem – na przykład ukośnie. Po krótkim rozeznaniu na forach dla fachowców budowlanych, dowiedziałem się, że jest to opcja idealna dla malarzy i osób układających płytki, a także monterów nietypowych instalacji.

Jak to wygląda w praktyce?

W pozycji odblokowanej po włączeniu mamy tzw. laser krzyżowy. tworzy on linię prostopadłą i równoległą na ścianie naprzeciw siebie oraz na ścianach bocznych, suficie i podłodze. Po wciśnięciu przycisku jednokrotnie znika linia pozioma i zostaje pionowa, po wciśnięciu dwukrotnym znika linia pionowa i pojawia się sama pozioma, a przy następnym wciśnięciu przycisku z powrotem widzimy obie linie.

W pozycji zablokowanej wszystko działa identycznie z tą różnicą, że możemy nasze linie ustawiać dowolnie – nie będziemy mieć jednak gwarancji utrzymania poziomu. Można jednak dzięki temu wykonywać prace, które nie wymagają idealnego poziomu, ale zwykłej prostej linii (lub dwóch).

Podsumowanie

Na temat szczegółów technicznych nie będę się rozwodził, bo są doskonale opisane w innych publikacjach i na stronie producenta. Z dużych plusów tego urządzenia z pewnością trzeba wymienić:

  • mocny laser
  • bardzo dobrą jakość wykonania
  • solidny statyw
  • dokładność
  • samopoziomowanie

Stosunek ceny do jakości jest według mnie bardzo dobry, szczególnie uwzględniając jakość statywu, który z pewnością warty jest co najmniej kilkadziesiąt złotych. Wszystkie deklarowane przez producenta funkcje i parametry były prawdziwe, więc nie mam powodu aby nie ocenić Fanger Laser Cube na 5/5. Jeśli szukasz urządzenia profesjonalnego i z silnym laserem, to z pewnością nie będziesz zawiedziony.

Szymon

Cześć!

Nazywam się Szymon, mam 27 lat i interesuje mnie technologia. Studiowałem mechatronikę, a na tym blogu dzielę się z Wami moim hobby - testami, opisami i rankingami urządzeń elektronicznych.

Za przeprowadzone testy nie przyjmuję wynagrodzenia, nawet w formie barterowej, więc nie zawsze mam możliwość przeprowadzenia testu urządzenia które zaproponujecie. Przepraszam za wszystkie błędy gramatyczne i merytoryczne i zapraszam do lektury :)

7 komentarzy

  1. Dzień dobry Panie Szymonie!
    Mam pytanie, wprost: jak ta poziomica spisuje się w porównaniu do Boscha czy DeWalta które miał Pan w rękach. Cena wydaje się super, parametry też w porządku ale chciałbym wiedzieć jak to realnie wygląda z perspektywy kogoś kto miał w rękach jedną i drugą.

    Pozdrawiam,
    Tadeusz

    1. Witam i dziękuję za tak elegancko napisany komentarz. Postaram się więc odpowiedzieć najbardziej wyczerpująco jak się da, chciałem napisać o tym artykuł ale niestety nie miałem dostępu do wszystkich urządzeń jednocześnie 🙂

      W życiu miałem w rękach 6 poziomic laserowych, ale tylko Fanger, DeWalt i Bosch nadały się do opublikowania – jaki jest sens w recenzowaniu produktów których sam bym nie użył poza antyreklamą o którą nie chcę zostać posądzony…

      Podzieliłem wypowiedź na kilka części:

      Dokładność i precyzja
      Dla mnie najważniejszą funkcją poziomicy jest dokładność. Co z tego, że będzie miała bajery i mocny laser, jeśli wskazuje krzywo? Tutaj generalnie każda z tych 3 spełnia swoją funkcję, natomiast DeWalt ma zauważalnie grubszą wiązkę. Jeśli chodzi o precyzję i dokładność jest to niestety minus. Owszem, jest lepiej widoczny, ale cierpi na tym możliwość wykonywania niektórych bardziej precyzyjnych prac. Zarówno Fanger jak i Bosch mają praktycznie identyczną grubość wiązki, cieńszą od DeWalta.

      Moc lasera
      Tutaj częściowo „wygrywa” DeWalt. Dzięki temu że wiązka jest grubsza, lepiej widać ją z dalszych odległości. Jeśli wykonuje Pan mniej precyzyjne prace na dużych powierzchniach (hale etc.), to jest to dobry wybór. W przypadku prac w mieszkaniu lub domu (pomieszczenia poniżej 100 m2), układania płytek, malowania ścian etc. Bosch i Fanger będą lepsze.

      Dodatkowe funkcje

      Tutaj wygrywają Bosch i Fanger ze względu na możliwość blokady lasera której nie znalazłem w DeWalcie. Ważna funkcja, dzięki temu mamy nie tylko poziomicę ale też laser do wyznaczania skosów.

      Jakość cena

      To najbardziej drażliwy temat. Wszystkie te urządzenia są według mnie dobre, więc pozostaje kwestia preferencji. W tej klasie poziomic osiągi są bardzo podobne. Ja osobiście kierując się zasadą jakość/cena kupiłem jedną z tych opcji i nie żałuję 🙂

  2. Kupilem i potwierdza bardzo fajna poziomica.

  3. cześć, czy poziomicę dam radę zamontować na tyczce?

    1. Tak, bez problemu o ile masz tam złącze 1/4 cala. To standardowa wielkość przy poziomicach więc tyczki czy inne dodatki będą pasować.

  4. Witam, czy sprawdzając dokładność na odległość 15 m nie powinien Pan raczej przesunąć laser w bok, tak aby odległość od punktu przecięcia się linii pionowej i poziomej do kartki wynosiła 15 m? Chodzi raczej o dokładność w wyznaczeniu poziomu na szerokości (ewentualnie na wysokości). To czy laser jest ustawiony blisko ściany, czy daleko, tak jak Pan to zrobił, to może jedynie wpłynąć na grubość wyświetlanej linii. Czy Pan się ze mną zgodzi?

    1. Witam!
      Niestety się zgodzę 🙁 Ten konkretny test, który wykonałem na aż sześciu różnych poziomicach wynikał z faktu, że podczas testowania poziomicy kupionej w sieciówce, linie rozjeżdżały się po oddaleniu poziomicy (kąt prosty nie był już widoczny, laser najeżdżał na kartkę). Postaram się poprawić opis testu żeby to wyprostować bo faktycznie może prowadzać w błąd. Dzięki za zwrócenie uwagi i za kulturalny komentarz. 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Rekomendowane artykuły